KASIA WILK OPIS Pełne recenzje

KASIA WILK – DRUGI RAZ (2011)

Dziś miałem jeden z gorszych dni by cokolwiek wybrać z mojej kolekcji, chciałem wybrać coś co mnie samego zainteresuje i da radość w ten poniedziałkowy dzień, a ostatnio jakoś mało czynności mi sprawia radość. Wybierałem, przebierałem i padło na Kasie Wilk, nie na debiut a na drugi album, lub może trzeci, zależy jak kto na to spojrzy bowiem karierę i pierwszy album wydala z zespołem “Kto to?“, faktycznie -pytanie było wtedy adekwatne do popularności tego bandu. Przyszła pora na Meza i ich wielki hit – “Ważne” czy “Sacrum“. Następnie nagrała wielki swój przebój “Pierwszy raz” wydała album, wygrała Sopot z “Do kiedy jestem“. Wróciła po chwili z drugim albumem, który dziś opiszę i to na tyle póki co z jej “albumowych” dorobków.

Album zaczyna się intrem, mocnym w popowo rockowej stylistyce z dużym naciskiem na rock i płynnie przechodzimy do pierwszego utworu “Przeżyć dzień“. Podobnie do intra jest mocne, bardzo dobrze brzmi gitara, mocny głos Kasi idealnie się wpasowuje w te klimaty, autorem muzyki i teksu jest sama wokalistka. Jak sama Kasia piszę o piosence: jest to utwór o ludziach, którzy mają czasu co raz mniej. W książeczce nie znajdziemy tekstów piosenek, a krótki opis każdego utworu. Sama książeczka jest standardowa 4 stronna, więc Universal nie specjalnie popisało się środkami na ten album. Bardzo podoba mi się kwestia mówiona w piosence i współpraca z chórkami, ale Kasia ma w tym doświadczenie bo sama była w chórkach u między innymi: Kayah. Drugim utowrem jest pierwszy singiel promujący ten album, który również doczekał się teledysku – “Być może” to kolejna dawka mocnej gitary oraz rockowego brzmienia Kasi. Ten co zna ją tylko z “Pierwszy raz” jest świadomy jej wokalu ale nie ostrzejszej wersji. Tutaj od razu zaznaczę że Kasia jest autem każdego tekstu na albumie oraz pracowała przy każdym dźwięku który słyszymy na “Drugim razie“. Myślę że to dobry wybór na singiel, w każdym razie nie jak to bywa u innych wybór jest dość dobry. Trzecim utworem jest “Nie każda historia“. Ta propozycja jest lżejsza, troszkę łagodniejsza. Mogę nawet stwierdzić że spokojnie mogła by lecieć w radio. “Zacznij dawać” to piosenka o bezwzajemnej miłości. Muszę powiedzieć że jeden z lepszych utworów na płycie. Refren całkowicie mnie rozkochał w sobie, same zwrotki są chwytliwe i człowiek ma ochotę dołączyć do Kasi i wraz z nią śpiewać. Piosenka jak wcześniejsze, super współpraca z chórkami, dużo Kasi w tej piosence. Szósta piosenka “Jak nigdy przedtem” opowiada by się nie poddawać, przesłanie podobne do “Po prostu“, które później opiszę. Teraz słuchając tego albumu trochę nie rozumiem dlaczego było tak mało Kasi w radio, kto wie? Piosenka jak dla mnie mobilizująca, jak masz zły humor i czujesz że jesteś nic wart, musisz koniecznie włączyć.

Choć strach w oczach masz jak dziecko we mgle
To w garść wziąć się masz, zacisnąć pięść
Bowiem bal się nie skończył jeszcze
wstań i tańcz jak nigdy przedtem

Czy nie chce się aż wstać i zrobić coś z życiem? Piosenka była singielm, tuż przed “Po Prostu“. Wybór całkiem ok. Kolejna propozycja toGubię się“. Piosenka mało mnie porwała, ale doceniam wokal Kasi, teraz nawet wiem że jej glos nie pasuje do popowych kołysanek i chcąc nie chcąc musi być z pazurem. Teraz mamy do czynienia z drugim singlem, który również doczekał się teledysku – “Escape“. Pamiętam że teledysk leciał na Vivie, która zresztą lubiła twórczość Kasi. Często ją puszczali oraz wzięła udział w nagraniu piosenki na 10lecie kanału Viva. Wybór na singiel jak najbardziej uzasadniony. Mocny utwór, dobry tekst – czyli pokazuje cały album w trzy minuty. “W tajemnicy” wokalistka próbuje nam przekazać że nie ma nic. Jest to pierwsza typowa ballada na tym albumie, ale nie jest nudna, zresztą wątpię by cokolwiek z jej głosem było nudne. Przechodzimy do mojej ulubionej piosenki na albumie “Po prostu“. W piosence zakochałem się od początku, przemówił do mnie tekst i jest on ze mną zawsze gdy muszę stawić czoła problemom.

Nie patrzę kto zabłądził,
Kto drogę mądrą znalazł,
Nie kalkuluję, chwytam czas, nie uciekam kiedy pada
Nie uciekam kiedy pada, nie.
Nie ważne jest jak widzą mnie, nie myślę o tym wcale.
Bo teraz trzeba wiedzieć, jak radzić sobie dalej,
Jak radzić sobie dalej.

Musicie mi obiecać, oczywiście Ci, którzy nie słyszeli że po przeczytaniu nadrobią zaległości. Sam teledysk który wyszedł do tego kawałka jest jak dla mnie ciekawy i wyróżnia się na tle jej klipów, choć z tego z albumu są naprawdę wszystkie spoko. Kolejna, spokojna propozycja “Nieporozumienie” w którym głos Kasi jest subtelny a w refrenie mocniejszy. Dziwi mnie że Kasia nie piszę dla innych wokalistów, bo robotę robi świetną. “Wybrałeś mnie” wydawała się na wstępie propozycją nie dla mnie, ale po 15 sekundach zrobiło się ostrzej i doszedł fajny refren. Nawet doszło troszkę elektroniki. “Płacz i płać” to już przedostatnia propozycja z 14 utworów na albumie. Piosenka jest dobra, lżejsza niż początkowe utwory. “Ktoś na ziemi” zamyka ostatni dotąd album Kasi Wilk, który został wydany 10 lat temu, więc czas najwyższy wejść do studia. Przy samej muzyce przy tym utworze pracowało sporo osób , słowa oczywiście Kasi. Piosenka idealna na zamknięcie albumu, która nas wycisza po tej całej dawce mocnej i dobrej muzyce.

Powtórzę się i napiszę to zawsze co przy artystach, którzy piszą i komponują. Szkoda że Kasi kariera nie potoczyła się jakoś fenomenalnie. Mimo wielu nagród i hitów takich jak “Pierwszy raz” czy tych nagranych z Mezem, odsunęła się od show-biznesu. Nie ma pojęcia co u niej słychać. Mam nadzieje że wróci z materiałem takim jak przy tym albumie, bo nie mamy wielu takich artystów tego gatunku. Z tego co widzę ten album kończył bodajże prace z Universalem, bo singiel wydany kilka lat później już nie jest pod ich szyldem. Myślę że to dobry wybór, patrząc na to co zrobili z takim materiałem jakim mamy do czynienia w “Drugim razie“. Album muszę polecieć osobom które mimo braku dobrego czasu w życiu chcą się podnieść. Liczę na Kasię i jej twórczość. Wracaj.

🐥🐥🐥🐥  na pięć kaczuszek (moja skala oceniania)

Możesz również polubić…