KATY PERRY – WITNESS (2017)

Moja przygoda z muzyką Katy zaczęła się na dobre z tym albumem. Wcześniej jej słuchałem, ale tylko pojedyncze single, a ten album był “tym pierwszym” którym przesłuchałem w całości i się zakochałem… Prezent imieninowy od wtedy ważnej mi osoby był trafiony w 200% i do dziś darzę płytę wielkim sentymentem. Album nie zdobył imponujących wyników …