Faustynę odkryłem całkiem przypadkiem, gdy jej “Krążę” zarzuciło mi Spotify. Od razu musiałem przejść do przesłuchania epki, która sprawiła że chciałem tylko więcej! Całkiem niedawno wydała swój krążek nakładem @fonobo_label, którzy mnie zyskują swoimi Artystami. Nic więc dziwnego, że pod choinką chciałem ten album.
Płyta zawiera 9 utworów, co jest dla mnie za mało, stanowczo. Każda z tych piosenek jest autorstwa Faustyny (tekst, muzyka). “Lśnienie” to mocny początek albumu, świetny kawałek, nie wiem nawet czy nienajlepszy z całego albumu, ale to nie jest tak, że reszta jest gorsza… “Konstruktor” trzyma poziom i tutaj możemy odczuć słodki wokal Artystki. “Wiatr” doczekał się teledysku i to świetna propozycja na promowanie materiału. Na tym albumie jest mniej wokalu, który można było usłyszeć w “Przebudzeniu”, był on na granicy pisku, ale nie odbierajcie tego źle🤪 “Baby Blue” polskojęzyczna ballada, z którą muszę się dobrze zapoznać, bo myślę za dwa odtworzenia to za mało. “Kołysanka pod poduszkę” oraz “Nie jesteś sam” kupiło mnie swoim bitem. Cieszę się, że mamy takie Artystki na alternatywnej scenie. “O Tobie” jak dla mnie może być kolejnym singlem. Muzyka nawiązująca do końca lat ’80, początku ’90. Nawet trochę głową podrygiwałem 😂. “Deja Vu” kocham od pierwszego usłyszenia. Utwór również doczekał się teledysk, przez co jeszcze bardziej namawiam na poznanie się z utworem. Album zamyka “Chcę lepiej” i nie chcę się powtarzać, ale to jest dobre!
“Muszę przyznać przed sobą, że przecież nie jest źle. Jestem dobra personą, i naprawdę staram się.” Faustyna! jest bardzo dobrze!
Największym minusem albumu to długość (nieco ponad 29 minut), dla mnie stanowczo za krótko, bo mógłbym jej słuchać neokrągło. Warto włączyć sobie chociażby “Krążę” a potem ten album i usłyszysz jaką drogę odbyła Faustyna w tak krótkim czasie. Wokal zrobił się nico niższy i dojrzalszy. Mam nadzieję, że Artystka zajdzie daleko, bo na to zasługuje.
👉 🐥🐥🐥🐥🐣 (4,5/5)
