GOSIA ANDRZEJEWICZ Krótkie recenzje OPIS

GOSIA ANDRZEJEWICZ – WOJOWNICZKA (2009)

Jeżeli byłyby nagrody za najgorszą okładkę, to Gośka by wirowała na podium. Jest źle, ale na żywo wygląda nieco lepiej. Małgorzata ma na koncie kilka hitów, a najbardziej znana jest z “Pozwól Żyć” czy z “Słowa”. Ma na koncie 5 płyt, z czego dwie są złote. Wydała też po dwóch albumach składankę “Best Of”, co nie bardzo rozumiem. “Wojowniczkę” promowano trzema singlami, do których powstały klipy. Album utrzymał sie jedynie tydzień na liście OLiS i to na 36 miejscu.

Album rozpoczyna Intro i wprowadza nas w “wojowniczy” nastrój. Następnie mamy tytułowy kawałek, który rozpoczyna się strasznie. Ten utwór przyciągnął mnie tekstem, który nie jest zły, w każdym razie nie tak zły jak muzyka ze wstępu. Tutaj wspomnę, że nad każdym tekstem pracowała Gosia, zresztą nad muzyką również. Lubię głos Gośki, on jest taki ciepły.. Tylko widzę, że ma problem z repertuarem. O ile uwielbia ballady i dobrze się w nich czuje, to jakaś cząstka artyzmu ciągnie ją do muzyki klubowej i tych połączeń już w jej wykonaniu nie bardzo lubię. “Otwórz Oczy” znam na pamięć i mimo lal nadal lubię, nie wiem czemu ale jest idealna do koncertu, gdzie za mikrofon robi miotła. “Im Addicter to this sound” oraz “Wanilia” (ang, pol. wersja) jest takie “tanio clubowe”, ale Gosia nie brzmi źle po angielsku! “Nasty Virgin”… please next! “Przysięgam” zostało chyba zabrane Ewie Sonnet przy pracy nad “Nielegalną” 😂. “I Like It” kolejne clubowe coś, ale brzmi lepiej niż poprzednie i można potuptać nóżką, tylko wokal Gosi taki delikatny… “Bad Boys” ang. wersja “Wojowniczki”. “Energy” ciekawe, prawie bez tekstu. “Sunrise” lubię nawet, za refren. jump, jump, jump! “Zabierz mnie” zamyka stawkę. Utwór nagrany dla zmarłej fanki i najciekawsza propozycja z tego albumu.

No Gosia! Lubię cie za ten album, choć wiem jak on brzmi. Mamy 2022 rok, więc może w 13 lat temu miałbym inne myśli.

👉 🐥🐥🐥🐣🥚(3,5/5)

 

Możesz również polubić…