ANIA KARWAN Krótkie recenzje OPIS

ANIA KARWAN – ANIA KARWAN (2019)

Ania sporo czekała na swój debiut. Kojarzyłem ją już wcześniej, z nagrań takich jak “Aleja Gwiazd” czy chociażby z ramówki serialu “Hela w Opałach”. Nie można jej zarzucić braku determinacji. Nagrała mnóstwo utworów do seriali, reklam czy filmów. W 2016 roku zajęła 3 miejsce w TVOP. Płytę promowano czterema singlami i uzyskała status złotej.

Długo się broniłem przed tą płytą i żałuję. O ile Ania sprawiała wrażenie niemiłej takiej nawet trochę aroganckiej, to jak sięgnąłem po ten album to moje zdanie o niej zmieniło się o 180 stopni i Aniu przepraszam za takie spostrzeżenie twojej osoby. Płyta jest na maksa emocjonalna. Wokalistka każdym słowem oddaje emocje, które jej towarzyszą. Na pierwszy rzut idzie “Biały Szum”, który jest na maksa emocjonalny. Nad teksami pracowała Ania oraz Karolina Kozak, a w dwóch innych Państwo Brzescy. Część muzyki rownież skomponowała Artystka, co jest super. “Mała miłość” kawałek dla ojca dziecka, tak myśle. Słuchając trzeciego utworu “Cud” doszedłem do wniosku, że płyta jest spójna, jest tak na granicy, bo każdy utwór podobnie brzmi. “3 kilometry w linii prostej” przekupił mnie refren, który jest nieco szybszy. “Czarny Świt” to mój ulubiony kawałek, ze wszystkich ever. Kocham tutaj wszystko, tekst, muzykę i głos Ani, który tutaj brzmi świetnie. Nie ma zbędnych popisów wokalnych, jest prosto i super. Teledysk do tego utworu jest też jeden z lepszych, serio. Tak niewiele trzeba. Nigdy mnie utwór nie wzruszał, jak ten. “Nie Boje się” i “Słucham Cię w radiu co tydzień” również zasługują na uwagę. O ile ten drugi brzmi jakbyśmy gdzieś już to słyszeli to “Nie Boje się” jest przyjemny i sprawia że człowiek się uśmiechnie. W sumie “Głupcy” i ‘Dzięki Tobie” też brzmią dobrze i w sumie nie irytuje mnie to, że wszystko jest podobne do siebie. Ta płyta to dobry polski pop, któremu nam było trzeba. Trzymam kciuki za Anie!

 

👉🐥🐥🐥🐥🐣 (4,5/5)

Możesz również polubić…